W 29 kategoriach zawodowych brakuje specjalistów, a najbardziej poszukiwani przez pracodawców w tym roku to m.in. cieśle i stolarze budowlani, dekarze i blacharze, elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy, spawacze, ślusarze, kucharze, według najnowszego badania „Barometr Zawodów” firmy Personnel Service.
„Barometr Zawodów” to ogólnopolskie badanie, które corocznie opracowuje Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To prognoza zapotrzebowania na pracowników w danym roku, wskazująca, które zawody są deficytowe, w równowadze i nadwyżkowe.
Według raportu, 12 z 29 zawodów deficytowych można ogólnie opisać jako „specjaliści z fachem w ręku”, obejmując cieśli i stolarzy budowlanych, dekarzy i blacharzy budowlanych, elektryków, elektromechaników i elektromonterów, pracowników robót wykończeniowych w budownictwie, spawaczy, ślusarzy, kucharzy, mechaników pojazdów samochodowych, monterów instalacji budowlanych, murarzy i tynkarzy, operatorów i mechaników sprzętu do robót ziemnych oraz operatorów obrabiarek skrawających.
Brakujący specjaliści
Raport wskazuje również, że wśród zawodów deficytowych znajdują się lekarze, pielęgniarki i położne, psychologowie i psychoterapeuci, fizjoterapeuci i masażystki, a także opiekunowie osób starszych lub niepełnosprawnych. Po raz kolejny na liście deficytowych zawodów znaleźli się kierowcy autobusów, samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych. Nowością są także deficyty w służbach mundurowych. W skali kraju nauczyciele również są ujęci wśród zawodów deficytowych, zwłaszcza nauczyciele praktycznej nauki zawodu, którzy mogą kształcić specjalistów z fachem w ręku, oraz nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących, zawodowych i prowadzący zajęcia w szkołach specjalnych i w oddziałach integracyjnych.
Wśród 29 zawodów deficytowych znaleźli się również magazynierzy, co jest rezultatem rosnącego zapotrzebowania na e-commerce, generowanego wraz z początkiem pandemii, oraz robotnicy budowlani.
Warto podkreślić, że w poprzedniej edycji badania na liście zawodów deficytowych nie było nauczycieli przedszkolnych ani pracowników służb mundurowych. 2024 rok to trzeci z rzędu rok bez żadnej profesji, która byłaby nadwyżkowa w skali kraju. Personnel Service uważa, że sytuacja pracowników jest stabilna również w 2024 roku.
